Nadszedł trzeci dzień od chwili, w której Najświętsza dusza Maryi wstąpiła do chwały niebiańskiej. Wówczas Pan objawił świętym swoją Boską wolę, że dusza Maryi powróci na ziemię, zbudzi swe ciało do życia połączy się z nim ponownie, aby Maryja z ciałem i duszą, nie czekając na ogólne ciał zmartwychwstanie, wyniesiona została na prawicę swego Najświętszego Syna. Jezus Chrystus zstąpił na ziemię, prowadząc po swej prawicy duszę Najświętszej Matki, w otoczeniu legionów aniołów patriarchów. Przybyli do grobu w dolinie Jozafata, gdzie spoczywało dziewicze ciało Królowej niebios. Pan odezwał się w te słowa: „Matka moja poczęta została bez grzechu, aby ze swej najczystszej, niepokalanej i dziewiczej materii przyodziać Mnie w tę samą naturę ludzką., której przyszedłem na świat i odkupiłem go od grzechu. Moje Ciało jest ciałem. Ona była Pomocnicą w moich dziełach Odkupienia, dlatego muszę Ją zbudzić z martwych, tak jak sam niegdyś zmartwychwstałem; uczynię to tego samego dnia i tej samej godziny. Albowiem jest wolą moją, we wszystkim była do Mnie podobna.” Wszyscy święci starego Zakonu złożyli Panu wyrazy uwielbienia podziękowania za tę łaskę. Najbardziej radowali się nasi pierwsi rodzice Adam i Ewa, następnie św. Anna, św. Joachim i św. Józef. Na rozkaz Pana Najświętsza Dusza Maryi wstąpiła w Jej najczystsze ożywiła je do nowego życia, nieśmiertelnego i pełnego chwały nadając mu cztery dary, które odpowiadają chwale duszy i które z duszy przechodzą na ciało, a mianowicie: jasność, niepodleganie cierpieniom, zwinność i delikatność. Wyposażona w te dary Maryja wyszła z duszą ciałem z grobu, przy czym nie odsunięto kamienia zakrywającego grób. Ustawiła się uroczysta procesja, która wśród niebiańskiej muzyki uniosła się od grobu do nieba. Stało się to w tej samej godzinie, w której zmartwychwstał Pan Jezus, to jest w niedzielę po północy. Na końcu procesji, po prawicy Zbawiciela, postępowała Królowa niebios w złotej szacie, napełniającej wszystkich mieszkańców niebios niewysłowionym podziwem
Kiedy Maryja wyniesiona została na tron po prawicy swego Najświętszego Syna, Pan oznajmił mieszkańcom dworu niebiańskiego przywileje, jakie posiadała Maryja na mocy nadanego Jej Majestatu. Odwieczny Ojciec, Stworzyciel wszystkich rzeczy, rzekł do aniołów i świętych: „Nasza Córka, Maryja, wskutek naszego odwiecznego wyroku była wybrana spośród wszystkich stworzeń i zawsze była nam miła. Nigdy nie okazała się niegodna imienia i godności Córki, jakiej udzieliliśmy Jej w Duchu Bożym. Maryja posiada prawo do naszego Królestwa; dlatego będzie uznana i ukoronowana jako jego prawowita Pani i Królowa.” Wcielone Słowo rzekło: „Wszystkie stworzenia, które stworzyłem i odkupiłem, należą do Mej prawdziwej i cielesnej Matki; Matka moja będzie prawowitą i najwyższą Królową tego wszystkiego, czego Ja sam jestem Królem.” Duch Święty rzekł: „Ponieważ Maryja posiada godność mej jedynej, wybranej Oblubienicy i taką zawsze wiernie się okazywała, dlatego na wszystkie wieki należy się Jej korona Królowej.” Po tych słowach trzy Boskie Osoby włożyły na głowę Maryi koronę o jasności tak cudownej i wartości tak nieoszacowanej, że żadne stworzenie tego nie widziało i nigdy nie zobaczy. Równocześnie z tronu Boskiego doszedł głos: „Przyjaciółko, Wybranko z wszystkich stworzeń, Nasze królestwo należy do Ciebie; Ty jesteś Królową, Panią i Władczynią serafinów, aniołów i wszystkich innych stworzeń. Według Naszego najwyższego wyroku przekazujemy Ci majestat i najwyższą władzę nad wszystkimi stworzeniami. Chociaż byłaś obdarzona łaskami o wiele bardziej niż inne stworzenia, to jednak w swej pokorze uważałaś, że przysługuje Ci miejsce ostatnie, dlatego teraz otrzymujesz miejsce pierwsze, jakie Ci się należy przyjmij od Naszego Bóstwa panowanie nad tym wszystkim co stworzyła Nasza wszechmocna ręka. Z Twego królewskiego tronu będziesz panowała do środka ziemi, podbijesz piekło, pokonasz szatanów i wszystkich mieszkających tam nieprzyjaciół, którzy będą się Ciebie bali dzięki mocy, jakiej Ci udzielimy. Będziesz panowała nad ziemią, wszystkimi elementami wszystkimi stworzeniami jakie na niej mieszkają. W Twoje ręce i Twojej woli oddajemy siły i skutki wszystkich przyczyn, ich działalność i istnienie, żebyś mogła rządzić wpływami nieba, deszczem i owocami ziemi, żebyś mogła gospodarować nimi wedle swego upodobania; Nasza wola będzie zważała na Twe zamiary L spełniała Twoje życzenia. Masz być Królową i Panią wszystkich śmiertelników; dlatego w Twojej mocy będzie zsyłanie na nich śmierci lub przedłużanie ich życia. Masz być Królową i Panią Kościoła wojującego,jego Opiekunką, Orędowniczką, Matką i Mistrzynią. Jesteś szczególną Opiekunką i Patronką państw katolickich. Jeżeli dzieci Adama będą Cię wzywać zgłębi serca,jeżeli będą Ci służyć i zaskarbią sobie Twoją życzliwość, będziesz im pomagała L pocieszała ich w smutkach i potrzebach. Będziesz Przyjaciółką, Opiekunką i Przewodniczką wszystkich sprawiedliwych. Będziesz ich wszystkich pocieszała, wzmacniała i obdarzała dobrami, odpowiednio do stopnia ich nabożeństwa ku Tobie. W tym celu czynimy Cię Skarbniczką Naszych bogactw i Naszych dóbr; w Twoje ręce składamy Nasze łaski i Nasze dary, abyś je rozdzielała. Swiat wszystko będzie otrzymywał przez Twoje ręce i nie odmówimy ludziom niczego, co Ty im dać zechcesz. Wszędzie będą służyli Ci aniołowie i ludzie, albowiem wszystko co jest Nasze,jest i Twoje, tak jak i Ty zawsze byłaś Naszą własnością. Będziesz z Nami rządziła i panowała po wszystkie wieki.” Dla podkreślenia tego cudownego przywileju Maryi jako Pan i Władczyni nieba i ziemi, Pan rozkazał wszystkim mieszkańcom niebiańskiego dworu, aby razem oddali hołd Najświętszej Maryi Pannie i uznali ją jako swą Królową i Monarchinię. Duchy anielskie i dusze świętych oddały natychmiast hołd Królowej niebios, okazując Jej cześć, szacunek i uniżoność. Wszystkie te uroczystości nadały Najświętszej Pannie cudownej wspaniałości, wywołując radość i szczęśliwość u świętych i aniołów, a Trójca Przenajświętsza znalazła w tym szczególne upodobanie; krótko mówiąc, wielka radość zapanowała w całym niebie. Najwięcej udziału w tej radości miał św. Józef, najczystszy oblubieniec Maryi, św. Joachim, św. Anna i tysiąc Jej Aniołów Stróży. Jeżeli chodzi o nagrody i zaszczyty jakich dostąpiła Maryja, to nie jestem w stanie wysłowić tego w godny sposób i każdy dopiero przez błogosławione i pełne szczęśliwości oglądanie tego w niebie będzie mógł to wszystko poznać w takim stopniu, na jaki zasłużył sobie nabożnym życiem i dobrymi uczynkami. mistyczne miasto boże Maria z agredy
przed wniebowzięciem Po tym pożegnaniu Maryja postanowiła sporządzić swój testament i wydać ostatnie rozporządzenie swej woli. W obecności Trójcy Przenajświętszej i za Jej zgodą Maryja obwieściła swą ostatnią wolę w sposób następujący: „Najwyższy Panie, odwieczny Boże! Ja, marny robak ziemski, oddaję Ci hołd pełen najgłębszej czci i najwyższego szacunku, Tobie Ojcu, Synowi, Duchowi Świętemu, trzem różnym Osobom w jednej i nierozdzielnej postaci, w jednej Istocie i w jednym Majestacie, który jest nieskończony w swych doskonałościach. Wyznaję Cię jako jednego, prawdziwego i wyłącznego Stwórcę i Odkupiciela wszystkiego cokolwiek istnieje. W Twej obecności ogłaszam moją ostatnią wolę: Nie posiadam żadnych dóbr świata doczesnego, które mogłabym po sobie zostawić. Albowiem nigdy nic innego nie posiadałam ani nie kochałam, jak tylko Ciebie, który jesteś moim całym dobrem. Ciałom niebieskim, gwiazdom, planetom i wszystkim stworzeniom składam dzięki za to, że bez mojej zasługi utrzymywały mnie przy życiu, spełniając Twoją wolę. Z całej mojej duszy pragnę i oczekuję po nich, że będą Ci służyły i wielbiły Cię, a ludziom, moim braciom, będą dawały wszystko co potrzebne jest im do życia. Aby lepiej mogły to spełnić zrzekam się, o ile to możliwe, mojego panowania nad nimi, jakie mi nadał Twój Majestat; władzę mą przekazuję na ludzi, aby stworzenia te służyły im i dopomagały. Szaty moje przekazuję św. Janowi, którego przyjęłam jako syna. Moje ciało niechaj znowu przyjmie ziemia; jest ona wspólną matką i jako dzieło rąk Twoich jest w Twojej służbie. Moją duszę oddaję w Twoje ręce, o mój Boże, aby Cię przez całą wieczność wielbiła i miłowała. Moje zasługi i wszystkie skarby, jakie zgromadziłam dzięki Twojej łasce, oddaję Kościołowi świętemu, mojej matce i władczyni, jako mej głównej spadkobierczyni. Jemu oddaję za Twoim przyzwoleniem wszystko, a chciałabym zostawić mu jeszcze więcej. Pragnę, aby przede wszystkim moje zasługi służyły uwielbieniu Twego Najświętszego Imienia, aby się przyczyniły do tego, żeby Twoja przenaj„mki. świętsza wola spełniała się jako w niebie tak i na ziemi i żeby wszystkie narody poznały Ciebie, prawdziwego Boga, miłowały Ciebie i oddawały Ci cześć i uwielbienie. Po drugie, oddaję moje zasługi apostołom i wszystkim kapłanom, którzy żyją obecnie i żyć będą w przyszłości, aby przez swą niewysłowioną dobroć byli użytecznymi sługami i godnie wypełniali swój urząd, żeby pełni mądrości, mocy i świętości zdołali dusze odkupione Twoją Krwią należycie nauczać i prowadzić do świętości. Po trzecie, przekazuję moje zasługi dla duchowego dobra moich wszystkich czcicieli, którzy będą mi służyli, którzy będą mnie wzywali i którzy u mnie szukać będą pomocy, by stać się godnymi Twej łaski i Twego zmiłowania, aby kiedyś mogli wziąć udział w życiu wiecznym. Po czwarte, życzę sobie, o Panie, abyś ze względu na moje trudy i cierpienia okazał się łaskawy dla wszystkich grzeszników pochodzących z pokolenia Adamowego, aby mogli pozbyć się nieszczęśliwego stanu przebywania w grzechu. Od tej godziny postanawiam modlić się za nich bezustannie w Twej obecności, dopóki świat istnieć będzie. Oto, mój Panie i Boże, jest moja ostatnia woła, którą we wszystkim podporządkowuję Twojej woli.” Gdy Królowa niebios skończyła swój testament, Trójca Przenajświętsza zatwierdziła go a Chrystus nadał mu osobną moc przez wyrażenie w sercu Swej Matki tych słów: „niechaj się stanie jak chcesz i jak rozporządziłaś.” Gdyby dzieci Adama nie miały wobec Najświętszej Maryi Panny żadnych innych powodów do wdzięczności, jak tylko ten, że uczyniła je spadkobiercami swoich macierzyńskich zasług i wszystkiego tego, co zawiera Jej krótki i pełny tajemnic testament, to już z tej jednej przyczyny nie byłyby w stanie spłacić zaciągniętego wobec Maryi długu wdzięczności nawet wtedy, gdyby oddały życie w ofierze wśród mąk i cierpień, jakie były udziałem wszystkich męczenników i świętych.
czesc-merkaba.Podoba mi sie to co piszesz nt.Maryji.Skad masz az tak dokladne wiesci o Perle Niebios?Ja czytam naprawde duzo ale nie natknalem sie na takie fantastyczne-w znaczeniu kochane dla nas wiadomosci.pozdrawiam cie.
wiara Jak bardzo kosztowny jest skarb w i a r y w Boga, tego nie widzą tylko ci, którzy na wszystko patrzą jedynie oczami swego ziemskiego ciała. Nie widzą oni, ile szacunku wymaga ten dar, to niezrównanie bogate dobrodziejstwo. Pomyśl i rozważ sobie, o duszo, czym był świat bez wiary i czym byłby dziś, gdyby Syn mój i Pan jej nie ugruntował. Iluż wielkich, potężnych i mądrych ludzi świata, popadło wskutek swej niewiary w straszliwe grzechy i w wieczne ciemności piekła. A ileż to istnieje królestw i krajów, które na ślepo szły za swymi jeszcze bardziej zaślepionymi wodzami i dotąd jeszcze idą, aż wszystkie wpadną w przepaść wiecznego potępienia! Za nimi zaś postępują ci bezbożni wierni, którzy wprawdzie otrzymali nieoszacowaną łaskę w i a r y, ale żyją tak, jak gdyby jej nigdy nie odebrali. Nie zaniedbuj nigdy, moja duszo, uznawania z wdzięcznością kosztowności tej perły. Cwicz się ustawicznie w cnocie w i a r y, bo ona pomoże ci w osiągnięciu twego ostatecznego celu i tego, co miłujesz i co pragniesz posiąść. Wiara pokazuje pewną drogę do wiecznej szczęśliwości; ona to oświeca pielgrzymów ziemskich w ciemności ich życia śmiertelnego i prowadzi ich bezpiecznie do niebiańskiej ojczyzny. W i a r a jest zasiewem innych cnót, jest pokarmem sprawiedliwego, udzielającym mu pociechy i pomocy w troskach i trudach. Ona to przejmuje obawą niewiernych, a w obojętnych wzbudza lęk, albowiem ukazuje im karę za grzechy, czekającą ich w przyszłym życiu. Wiara zdoła wszystko zdziałać, bo dla tego, kto wierzy, nic nie jest niemożliwe — rnoże on wszystko uczynić i wszystko osiągnąć. Wiara oświeca i uszlac tetnia rozum ludzki, wskazując mu drogę w ciemnościach przyrodzonej świadomości; wznosi człowieka ponad niego samego, aby widział rozumiał z nieomylną pewnością to, czego siłami rozumu Pojąć nie może. Wskutek wiary człowiek wie wszystko, tak jak gdyby patrzył na to własnymi Oczyma. Wiara uwalnia człowieka od ograniczeń wynikających ze słabości jego rozumu Ceń więc wysoko, moja córko, tę kosztowną perłe w i a r y katolickiej, Przechowuj ją staranie I Używaj W bojaźni bożej”.
bunt aniołów Następnie Bóg objawił aniołom, że chce stworzyć naturę ludzką, tj. obdarzone rozumem stworzenia niższego rzędu, aby i one miłowały czciły Boga jako swego Stwórcę i odwieczne Dobro, oraz żeby się Go bały Oznajmił także, że obdarzy tę naturę ludzką wielkimi łaskami oraz druga Osoba Trójcy Przenajświętszej sama przyjmie tę naturę zjednoczy ją osobiście z Bóstwem. Aniołowie będą musieli tę Osobę, to jest tego Boga-Człowieka, nie tylko jako Boga, ale i jako człowieka uznać swoją Głowę i oddawać Mu cześć pokorną i hołd Boski; pod względem godności i łaski będą niższymi od Niego i będą Jego sługami. Bóg oświecił tagze aniołów,jak słusznym, sprawiedliwymi rozumnym jest to poddanie albowiem łaskę, którą posiadali i chwałę, którą otrzymać mieli wysłużyły im przewidziane zasługi tegoż Boga-Człowieka. Aniołowie, też wszystkie inne stworzenia, stworzeni zostali ku Jego uwielbieniu, bo On to będzie Królem całego stworzenia. Wszystkie istoty, posiadające „zdolność poznania Boga i służenia Mu, mają być Jego narodem i jak członkami Jego ciała, aby Go jako Głowę swoją uznawać i czcić mogły. Następnie aniołowie otrzymali nakaz, aby tegoż Boga-Człowieka uznali jako Głowę swoją. Aniołowie święci i posłuszni poddali się wszyscy temu rozkazowi okazywali całą siłę swej woli i, w pokorze miłością pałającego serca, najzupełniejsze posłuszeństwo. Natomiast Lucyfer, powodowany pychą zazdrością, sprzeciwił się i wezwał aniołów, którzy za nim poszli, aby uczynili tak samo. Tak też rzeczywiście uczynili, połączyli się z nim odmówili Bogu posłuszeństwa. W zamian książę ciemności przyrzekł im, będzie ich głową i że panować będzie osobno, niezależnie od Chrystusa. Tak więc zazdrość, duma i niecne pożądliwości stały się przyczyną, dla której dżuma grzechu zaraziła niezliczoną liczbę aniołów. Wtedy rozpoczęła się owa wielka walka w niebie, którą w swym objawieniu opisuje św. Jan. Święci i posłuszni aniołowie zapłonęli bowiem chęcią bronienia wspaniałości Najwyższego i czci Wcielonego Słowa; dlatego też prosili Pana o pozwolenie wystąpienia przeciw smokowi i walki z nim. Pozwolenie to otrzymali. Powinnam wspomnieć o jeszcze jednej sprawie, która miała miejsce w tym samym czasie. Wraz z rozkazem okazywania posłuszeństwa Wcielonemu Słowu aniołowie otrzymali polecenie uznania za swoją Monarchinię tej „niewiasty”, w której łonie Jednorodzony przyjąć miał ciało ludzkie. Niewiasta ta bowiem będzie ich Królową i Panią wszystkich stworzeń; pod względem łask i chwały przewyższać będzie Ona wszystkich aniołów i ludzi. Równocześnie Wszechmocny ukazał aniołom Najświętszą Maryję Pannę w znaku, czyli w obrazie. Dobrzy aniołowie w największej pokorze przyjęli ten rozkaz Pański i sławili potęgę Najwyższego i Jego tajemnice. Przy objawieniu tej tajemnicy i tego przykazania Lucyfer z gromadą swoich zwolenników uniósł się jeszcze większą durną 4 pychą, bluźniąc straszliwie. W niepohamowanej złości, wzywając swych zwolenników, zwrócił się przeciwko Stwórcy tych wielkich cudów wołając: „Niesprawiedliwe są te rozkazy. Przynoszą ujmę mej wielkości. Dlatego tę istotę, na którą Ty, Panie, spoglądasz z taką miłością, którą chcesz obdarować takimi wspaniałościami, ja będę prześladował i zniszczę Ją. Użyję w tym celu całej mojej siły i chytrości. Niewiastę tę, Matkę Słowa, strącę z wysokości, na którą zamierzasz Ją wynieść, a zamiar Twój w rękach moich w proch się obróci”. Straszliwa ta pycha pobudziła gniew Pański i Bóg rzekł do Lucyfera: „Niewiasta ta, której uczcić nie chciałeś, zetrze twoją głowę. Ona cię zwycięży i zniszczy twą władzę. I chociaż przez pychę twoją świat pozna śmierć, to jednak przez pokorę tej Niewiasty śmiertelnicy otrzymają życie i Zbawienie. Oni odbiorą zapłatę i otrzymają koronę, którą ty utraciłeś”. Zaledwie smok usłyszał te wyroki Boga, odpowiedział pełen złości i pychy, wygłaszając groźby przeciwko całemu rodzajowi ludzkiemu. Jednak dobrzy aniołowie uznali sprawiedliwy gniew Najwyższego okazany Lucyferowi i innym upadłym aniołom, i walczyli z nimi bronią rozumu, rozsądku i prawdy. Wymawiając owe słowa, którym nic nie zdoła się oprzeć: „Kto jest jako Bóg!” święty książę Michał strącił z nieba zamienionego w smoka Lucyfera i jego stronników. Niewdzięczni aniołowie stali się przez swoje grzechy niegodni wiecznego oglądania Boga; pamięć ich została wymazana z Jego ducha, w którym na mocy udzielonych im darów była zapisana. Stracili oni prawo do miejsc, które — gdyby się okazali posłuszni — były przeznaczone dla nich; prawo to przeszło na ludzi, którym przekazane zostały teraz te miejsca. Wszelki ślad po upadłych aniołach został zatarty i nic już w niebie nie pozostało natomiast dobrzy aniołowie w nagrodę za swa wierność otrzymali możliwość oglądania boga i zyskali wieczna chwale mistyczne miasto boże
Najważniejszym obowiązkiem każdej istoty ludzkiej wobec boga jest to, aby pierwsze swe myśli zwrócić ku Najwyższemu, uznać Go jako i swego Stwórcę i jedynego prawdziwego Pana, czcić, miłować I oddawać Mu Boską cześć. Podstawowym obowiązkiem rodziców jest to „ aby swe dzieci od wczesnych lat wiedli ku Bogu, uczyli je troskliwie poznania Pana; dzieci bowiem od samego początku ze wszystkich sił rozumu i woli powinny szukać celu ostatecznego, jakim jest złączenie się „ Panem. Rodzice powinni powstrzymywać dzieci od złych zabaw, ku którym popychaje nieukształtowana przez wychowawcę natura. Rodzice powinni zapobiegać błędom swych dzieci i od najwcześniejszych lat uczyć je poznawania tylko w ten sposób ułatwiają dzieciom Późniejsze uznawanie stwórcy i oddawanie mu czci
Tak gorliwie powinni błagać Boga „wszyscy rodzice, aby Opatrzność Boska sprawiła, że dzieci szczęśliwie i i otrzymają chrzest święty i uwolnione zostaną z niewoli grzechu pierworodnego Gdyby jednak istota ludzka zaniedbała oddawanie hołdu Panu, to jej obowiązkiem stanie się danie stokrotnego zadośćuczynienia Bogu momencie, w którym na mocy wiary dostąpi poznania Najwyższego dobra . Skoro tylko dusza poznanie takie uzyska, nie powinna już nigdy tracić Boga z oczu, lecz zawsze trwać w bojaźni, czci i miłości Bożej”.