N.M.P |
przed wniebowzięciem Po tym pożegnaniu Maryja postanowiła sporządzić swój testament i wydać ostatnie rozporządzenie swej woli. W obecności Trójcy Przenajświętszej i za Jej zgodą Maryja obwieściła swą ostatnią wolę w sposób następujący: „Najwyższy Panie, odwieczny Boże! Ja, marny robak ziemski, oddaję Ci hołd pełen najgłębszej czci i najwyższego szacunku, Tobie Ojcu, Synowi, Duchowi Świętemu, trzem różnym Osobom w jednej i nierozdzielnej postaci, w jednej Istocie i w jednym Majestacie, który jest nieskończony w swych doskonałościach. Wyznaję Cię jako jednego, prawdziwego i wyłącznego Stwórcę i Odkupiciela wszystkiego cokolwiek istnieje. W Twej obecności ogłaszam moją ostatnią wolę: Nie posiadam żadnych dóbr świata doczesnego, które mogłabym po sobie zostawić. Albowiem nigdy nic innego nie posiadałam ani nie kochałam, jak tylko Ciebie, który jesteś moim całym dobrem. Ciałom niebieskim, gwiazdom, planetom i wszystkim stworzeniom składam dzięki za to, że bez mojej zasługi utrzymywały mnie przy życiu, spełniając Twoją wolę. Z całej mojej duszy pragnę i oczekuję po nich, że będą Ci służyły i wielbiły Cię, a ludziom, moim braciom, będą dawały wszystko co potrzebne jest im do życia. Aby lepiej mogły to spełnić zrzekam się, o ile to możliwe, mojego panowania nad nimi, jakie mi nadał Twój Majestat; władzę mą przekazuję na ludzi, aby stworzenia te służyły im i dopomagały. Szaty moje przekazuję św. Janowi, którego przyjęłam jako syna. Moje ciało niechaj znowu przyjmie ziemia; jest ona wspólną matką i jako dzieło rąk Twoich jest w Twojej służbie. Moją duszę oddaję w Twoje ręce, o mój Boże, aby Cię przez całą wieczność wielbiła i miłowała. Moje zasługi i wszystkie skarby, jakie zgromadziłam dzięki Twojej łasce, oddaję Kościołowi świętemu, mojej matce i władczyni, jako mej głównej spadkobierczyni. Jemu oddaję za Twoim przyzwoleniem wszystko, a chciałabym zostawić mu jeszcze więcej. Pragnę, aby przede wszystkim moje zasługi służyły uwielbieniu Twego Najświętszego Imienia, aby się przyczyniły do tego, żeby Twoja przenaj„mki. świętsza wola spełniała się jako w niebie tak i na ziemi i żeby wszystkie narody poznały Ciebie, prawdziwego Boga, miłowały Ciebie i oddawały Ci cześć i uwielbienie. Po drugie, oddaję moje zasługi apostołom i wszystkim kapłanom, którzy żyją obecnie i żyć będą w przyszłości, aby przez swą niewysłowioną dobroć byli użytecznymi sługami i godnie wypełniali swój urząd, żeby pełni mądrości, mocy i świętości zdołali dusze odkupione Twoją Krwią należycie nauczać i prowadzić do świętości. Po trzecie, przekazuję moje zasługi dla duchowego dobra moich wszystkich czcicieli, którzy będą mi służyli, którzy będą mnie wzywali i którzy u mnie szukać będą pomocy, by stać się godnymi Twej łaski i Twego zmiłowania, aby kiedyś mogli wziąć udział w życiu wiecznym. Po czwarte, życzę sobie, o Panie, abyś ze względu na moje trudy i cierpienia okazał się łaskawy dla wszystkich grzeszników pochodzących z pokolenia Adamowego, aby mogli pozbyć się nieszczęśliwego stanu przebywania w grzechu. Od tej godziny postanawiam modlić się za nich bezustannie w Twej obecności, dopóki świat istnieć będzie. Oto, mój Panie i Boże, jest moja ostatnia woła, którą we wszystkim podporządkowuję Twojej woli.” Gdy Królowa niebios skończyła swój testament, Trójca Przenajświętsza zatwierdziła go a Chrystus nadał mu osobną moc przez wyrażenie w sercu Swej Matki tych słów: „niechaj się stanie jak chcesz i jak rozporządziłaś.” Gdyby dzieci Adama nie miały wobec Najświętszej Maryi Panny żadnych innych powodów do wdzięczności, jak tylko ten, że uczyniła je spadkobiercami swoich macierzyńskich zasług i wszystkiego tego, co zawiera Jej krótki i pełny tajemnic testament, to już z tej jednej przyczyny nie byłyby w stanie spłacić zaciągniętego wobec Maryi długu wdzięczności nawet wtedy, gdyby oddały życie w ofierze wśród mąk i cierpień, jakie były udziałem wszystkich męczenników i świętych. |