o czystosci przedmalzenskiej
wolni od niemocy .A,Pelanowski
Marysia X. modliła się do św. Magdaleny ZoFii o powrót narzeczonego, który ją opuścił. Po jego powrocie miała pewnej nocy sen:
zobaczyła Mamusię św., która powiedziała do nie tylko: „Czekam” i znikła. Spłakana Marysia przyszła mnie zapytać, co by to miało znaczyć. Odpowiedź Mamusi św. brzmiała:
„Smutno Najświętszemu Sercu, że Marysia tak mało rozumie, co to jest obraza Boska i grzech. Zapytaj ją, czy chciałaby wiedzieć, za co Pan Jezus cierpiał męki straszne, dlaczego pozwolił Żydom, aby Go z szat obnażyli? Czy Marysia wierzy w Jezusa? Czy pragnie Go kochać tak, jak On ją ukochał? Dał sobie przebić ręce i nogi za grzechy, by Bóg miał miłosierdzie nad nędzą ludzką, by usunął straszne kary za życia i po śmierci.
Prosiła szczerze i gorąco o powrót narzeczonego — czy po to, by razem grzeszyli? Powiedziałam Marysi: >>Czekan<< — lecz Pan Jezus tak długo czekać może nie zechce. W miłości swojej daje jej zdrowie, pracę, zasłania od złych przygód i wypadków, a Marysia zapomina o 6. przykazaniu. Brudzi czystość, zezwala -na grzech ochotnie. A Jezus smutny — czeka! Powiedz jej Fullu, że mamusia św. dotąd prosi Pana Jezusa i wstawia się za nią... Wierzę, że dusza Marysi nie jest tak zła i zepsuta, by nie kochała Ukrzyżowanego Zbawiciela i Jego Matki Najświętszej. Marysia ma wiele zasług, które w dobroci zdobyła. Wytłumacz jej, dziecino, że ten grzech w oczach Bożych jest brudny i brzydki, że Bóg odmówi jej swego błogosławieństwa na całe życie! I może zesłać ciężkie kary, jeśli tak trwać będzie dalej. Wszystkie przeważnie nieszczęścia kobiet, choroby, późniejsze złe gospodarstwo, a także złe dzieci, są następstwem tego jednego grzechu. Widzisz, Marysiu droga, Mamusia św. tyle twoich błagań i modlitw gorących słuchała i wysłuchała — dostała od ciebie płomienie świec i zimne srebrne serduszko. Jezus pragnie twego żywego serca i twojej miłości. Przebaczy ci zaraz, tylko nie grzesz więcej! Powiedz swemu chłopcu, że to grzech, że Bóg ustanowił przecież sakrament małżeński. Nie jesteś tak słaba i tchórzliwa, byś nie umiała mu tego powiedzieć. Jeśli cię kocha szczerze i prawdziwie, nie opuści cię przez to. Jeśli zaś tylko namiętność go pędzi do ciebie—marny mąż będzie z niego bo takie miłostki zmysłowe szybko się koncza i pozostaje nienawiść i wstręt niekiedy na całe życie

Święta pani -fula horak


  PRZEJDŹ NA FORUM