Przedziwny sekret Różańca Świętego
czyli jak poprawnie odmawiac rużaniec
Św. Ludwik Maria Grigion de Montrgort
Przedziwny sekret
Różańca Świętego
Tajemnica łaski i zbawienia
wydanie czwarte
rozszerzone
Wrocław
2006
Czystość duszy
Nie długość, lecz zapał w modlitwie: oto co podoba się Bogu i zdobywa Jego serce. Jedno Zdrowaś Maryjo odmówione dobrze jest bardziej zasługujące, niż sto pięćdziesiąt odmówionych źle.
Prawie wszyscy chrześcijanie katolicy odmawiają Różaniec lub przynajmniej jakąś dziesiątkę Zdrowaś; dlaczego więc jest tak mało tych, którzy poprawiają się ze swoich wad i czynią postępy w cnocie, jeżeli nie dlatego, że nie odmawiają tych modlitw tak, jak się powinno?
Zobaczymy więc, w jaki sposób trzeba go odmawiać, aby podobać się Bogu i stać się bardziej świętymi.
Kto odmawia Różaniec powinien być w stanie łaski lub przynajmniej postanowić sobie wyjść ze stanu grzechu.
Cała teologia bowiem uczy, że dobre czyny i modlitwy, spełniane w stanie grzechu ciężkiego, są dziełami martwymi, które nie mogą być przyjemne Bogu, ani zdobywać zasługi na życie wieczne: w ten sposób trzeba rozumieć to, co jest napisane: „Nie jest piękna pieśń w ustach grzesznika” (Syr 15, 9).
Pieśni chwały i Pozdrowienia Anielskiego oraz samej Modlitwy Pańskiej Pan Bóg nie przyjmuje, jeżeli pochodzi z ust zatwardziałego grzesznika. Te same osoby, które wstępują do Moich bractw - mówi Jezus Chrystus - i odmawiają każdego dnia koronkę, czyli Różaniec bez żadnego żalu za swoje grzechy, czczą Mnie wargami, lecz ich serce jest daleko ode Mnie (Mk 7, 6).
Powiedziałem: „Iub przynajmniej postanowienie wyjścia ze stanu grzechu”.
Jeżeli rzeczywiście byłoby absolutnie konieczne być w stanie łaski bożej , aby modlitwy, które odmawiamy były Bogu przyjemne, to wynikałoby z tego. że ci, którzy są w grzechu śmiertelnym nie powinniby się
modlić, jakkolwiek właśnie oni potrzebują modlitwy więcej niż sprawiedliwi; ten błąd został potępiony przez Kościół; jeżeliby tak było, nie powinno by się nigdy zalecać jakiemuś grzesznikowi odmawiania Różańca dlatego, że byłby dla niego bezużyteczny.
Jeżeli ponadto, z wolą pozostania w grzechu i bez żadnej intencji wyjścia z niego zapisalibyśmy się do Bractwa Najśw. Dziewicy, w którym
jest zwyczaj odmawiania Różańca lub innej modlitwy, bylibyśmy w
liczbie ludzi, którzy mają fałszywe nabożeństwo do Matki Najśw., tych ludzi zarozumiałych i niepoprawnych, którzy pod jej płaszczem, ze szkaplerzem na piersi lub Różańcem w ręku wołają: „Święta Dziewico, dobra Dziewico! Pozdrawiam Cię o Maryjo”, a tymczasem krzyżują i znęcają się bezlitośnie nad Jezusem przez swoje grzechy. I tak, nieszczęśliwcy Z najbardziej świętych Bractw Najśw. Dziewicy spadają w ogień piekielny.
My zalecamy Różaniec św. wszystkim: sprawiedliwym, aby wytrwali wzrastali w łasce Bożej, grzesznikom, aby zeszli z dróg grzechu.
Lecz niech nie będzie nigdy tak, że wzywamy jakiegoś grzesznika, aby uczynił sobie z opiekuńczego płaszcza Najśw. Dziewicy płaszcz potępienia, ukrywając pod nim własne grzechy i zamieniając ten środek uleczenia wszelkiego zła, którym jest Różaniec św., w truciznę śmiertelną i nikczemną.
„Trzeba być aniołami czystości - mówi uczony Hugues, kardynał - aby zbliżyć się do Najśw. Dziewicy i zwrócić się do Niej odmawiając Pozdrowienie Anielskie”.
Sama Najśw. Dziewica tak wymawiała jednemu nieczystemu, który wiernie odmawiał każdego dnia Różaniec święty „Oto jak mi służysz!” i tak mówiąc pokazała mu przepiękne owoce na brudnym talerzu. Tak biedak poczuł aż jakąś niechęć.
„A jednak, >>oto jak mi służysz<< nalegała Najśw. Dziewica - ty ofiarujesz mi oczywiście piękne róże, lecz na tacy całej brudnej: osądź ty sam, czy mogą być przyjemne!”
Odmawianie uważne
Aby dobrze się modlić, nie wystarczy wyrazić nasze prośby najlepszym ze wszystkich sposobów modlitwy, jakim jest Różaniec: konieczna jest też wielka uwaga, ponieważ Bóg bardziej niż głosu ust, słucha głosu
serca.
Prosić boga wśród roztargnień dobrowolnych jest wielkim brakiem


szacunku, który nie tylko, że czyni Różaniec bezowocnym, lecz wypełnia nas grzechami.
Jak można prosić Boga, aby nas wysłuchał, jeżeli my samych siebie nie słuchamy i jeżeli podczas gdy prosimy ten Wspaniały Majestat który patrzy na ziemię i sprawia, że ona drży, zabawiamy się w gonitwę motylka? Tak to odwracamy błogosławieństwo tego wielkiego Pana od nas samych i przeobrażamy je w klątwę, która wyrażona jest przeciw temu, kto spełnia niedbale dzieło Boga:
„Przeklęty, kto by wypełnił dzieło Boże niewiernie” (Jr 48, UJ).
Z pewnością nie będzie możliwe odmówienie Różańca bez jakiego mimowolnego roztargnienia; co więcej, jest trudno zmówić Zdrowas Maryjo, żeby fantazja, zawsze niespokojna, nie zabrała z sobą choć trochę waszej uwagi; możecie je jednak odmówić bez dobrowolnych roztargnień
i powinniście użyć wszelkiego rodzaju środków, aby skupić się i zapanować nad swoją wyobraźnią.
W tym celu stawcie się w obecności Bożej; wierzcie, iż Bóg i jego Najśw. Matka patrzą na was, że wasz dobry Anioł Stróż, który stoi prawej waszej stronie zbiera wasze Zdrowaś Maryjo niby róże, jeże odmówione są w taki sposób, że splatają koronkę Jezusowi i Maryji podczas gdy po lewej stronie szatan krąży wokół was, aby pożreć was Zdrowaś Maryjo i zaznaczyć je, jeżeli zmówione bez uwagi, pobożność i skromności, w swojej księdze śmierci.
Nade wszystko potem nie zaniedbujcie ofiarowania różnych dziesiątek ku czci tajemnic i przedstawienia sobie w wyobraźni Pana Naszego Jego Najśw. Matki w tajemnicy, którą czcicie.
Czyta się w życiu bł. Ermanno, ze Zgromadzenia Premostrarenso że kiedy odmawiał Różaniec z uwagą i nabożeństwem, rozmyślając jego tajemnice, objawiła mu się Najśw. Dziewica cała błyszcząca światłem zachwycająca pięknością i majestatem. Kiedy następnie oziębiło się je nabożeństwo i nie odmawiał już inaczej Różańca, jak tylko z pośpiech
i w roztargnieniu, Matka Najśw. objawiła mu się pewnego razu z oblicz zmarszczonym, smutnym, pochmurnym, Ermanno okazał swoje zdziwienie nie dla takiej zmiany, lecz Najśw. Dziewica powiedziała mu
„Objawiam ci, jaka jestem teraz w twojej duszy, ponieważ ty pewnego czasu traktujesz mnie jak osobę nic nie znaczącą godną odrzucenia, Gdzie jest ten czas, kiedy pozdrawiałeś Mnie z szacunkiem i uwaga rozmyślając Moje tajemnice i podziwiając Moją wielkość?”


Zwalczać roztargnienia
Żadna modlitwa nie ma tylu zasług dlą duszy i nie jest tak chwalebna dla Jezusa i Maryi, jak dobrze odmówiony Różaniec; lecz także żadna modlitwa nie jest tak trudna do zmówienia we właściwy sposób i która kosztowałaby tyle wytrwałości to szczególnie z powodu roztargnień, jakie powstają prawie naturalnie przy ciągłym powtarzaniu tych samych słów.
Kiedy się odmawia Oficjum Najśw. Dziewicy lub siedem psalmów czy inne modlitwy, które nie byłyby koronką lub Różańcem, zmiana i różnorodność słów zatrzymują wyobraźnię i Podtrzymują ducha i dlatego pomagają duszy dobrze je odmówić. Lecz W Różańcu z powodu monotonnego powtarzania Ojcze nasz i Zdrowaś oraz tej samej zawsze metody odmawiania, łatwiej jest o nudę i sen, co kończy się wyborem innych modlitw, bardziej interesujących i mniej nużących.
Potrzebna jest więc, w celu wytrwania w odmawianiu Różańca, pobożność bez porównania większa od tej, jakiej wymaga jakakolwiek inna modlitwa, choćby to był nawet Psałterz Dwidowy,
Do powiększenia tej trudności przyczynia się o wiele bardziej nasza wyobraźnia tak ruchliwa, że nie jest nawet Przez moment spokojna, i złośliwość szatana tak niestrudzona w podawaniu roztargnień i przeszkadzańiu nam w modlitwie.
Czegóż nie uczyni szatan przeciw nam, widząc nas gotowymi odmawiać Różaniec dla zwyciężenia jego pokus?
Powiększa nasze lenistwo i naszą naturalną niedbałość wpierw zanim zaczniemy się modlić; zwiększa naszą nudę, nasze roztargnienia, nasze zmęczenie podczas modlitwy; jednym słowem napada na nas we wszelki sposób, aby móc potem, kiedy po wielu wysiłkach i roztargnieniach skończymy odmawiać go, śmiać się z nas, mówiąc nam: „nie odmówiłeś ani jednego Zdrowaś, które by miało znaczenie: koronka, Różaniec, który zmówiłeś nie mają żadnej wartości byłbyś zrobił lepiej, gdybyś poszedł pracować, załatwiać swoje interesy, tracisz swój czas na odmawianie tylu modlitw ustami bez uwagi; byłoby lepiej, gdybyś poświęcił pół godziny na rozmyślanie lub na dobrą lekturę,. jutro, kiedy będziesz mniej sennym, będziesz modlił się z większą uwagą.., odłóż, odłóż na jutro resztę twego Różańca”.
W ten sposób diabeł w swojej przebiegłości zdoła często sprawić, że


zostawia się cały Różaniec lub jego część, albo pod najpiękniejszymi pretekstami sprawia, że odkłada się jego odmawianie.
Nie słuchaj go, drogi współbracie od Różańca i nie zniechęcaj się, choćby podczas całego Różańca twoja wyobraźnia była niczym innym, jak ciągłym przesuwaniem się najprzeróżniejszych myśli, które ty starałeś się oddalić najlepiej jak tylko mogłeś, zaledwie jak tylko spostrzegłeś się:
twój Różaniec jest tym lepszy im bardziej zasługujący, tym bardziej zasługujący im bardziej pracowity, tym bardziej wypracowany im naturalniej mniej jest przyjemny dla duszy i bardziej utrudniony przez nudne muszki i mrówki, które latając tu i tam, mimo twojej woli, w wyobraźni, nie zostawiają duszy czasu na zasmakowanie tego, co mówi i rozkoszowanie się pokojem.
choćbyś miał walczyć z roztargnieniami przez cały Różaniec, walcz odważnie, z bronią w ręku, to znaczy kontynuując odmawianie, chociaż bez smaku i pociech zmysłowych.
To straszna walka, lecz jak bardzo zbawienna dla duszy wiernej!
Przeciwnie, jeżeli złożysz broń, to jest zostawisz Różaniec, będziesz pokonany, a diabeł, zwycięzca twojej słabości i który teraz zostawi cię w spokoju, nic zaniedba tego, by w dzień sądu wymówić ci twoją słabość i niewierność: „Kto jest wierny w małych rzeczach, jest wiernym także w wielkich” (łk 16, 10). Kto jest wiemy w oddalaniu najmniejszych roztargnień podczas swojej choćby najmniejszej modlitwy, będzie też wierny w oddaleniu większych; nie ma nic bardziej pewnego; to są słowa Ducha Świętego.
Odwagi więc słudzy dobrzy i wierni, służebnice Jezusa Chrystusa i Najśw. Dziewicy, którzy postanowiliście sobie odmawiać każdego dnia Różaniec. Liczne muchy - nazywam tak roztargnienia, które wam przychodzą podczas modlitwy - niech nie zdołają nigdy sprawić, byście pozostawiali małodusznie towarzystwo Jezusa i Maryi, w którym się znajdujecie podczas odmawiania Różańca.
Podam wam następnie środki, aby umniejszyć roztargnienia.
Jak odmawiać Różaniec?
Po wezwaniu Ducha Świętego, jeżeli chcecie odmówić dobrze Różaniec, stawie się na chwilę w obecności Bożej, ofiarujcie dziesiątki tak, jak ja to proponuję.
Zanim jednak zaczniecie dziesiątkę, zatrzymajcie się przez chwilę

dłuższą lub krótszą, zależnie od czasu, którym dysponujecie, aby rozważyć tajemnicę, która jest w niej zawarta i proście zawsze przez tę tajemnicę i przez wstawiennictwo Najśw. Dziewicy, jedną z cnót, która bardziej uwidacznia się w tajemnicy i której wy bardziej potrzebujecie.
Uważajcie w szczególny sposób na dwa błędy, które zwyklc popełniają prawie wszyscy, którzy odmawiają Różaniec: pierwszy - to bez włożenia jakiejś intencji odmawiani Różaniec tak, że jeżeli ktoś się pyta, dlaczego go odmawiam, nie umiem odpowiedzieć. I dlatego powinniście zawsze mieć na celu przy odmawianiu Różańca jakąś łaskę do uproszenia, jakąś cnotę do naśladowania, jakiś grzech do unikania.
Drugim błędem, jeszcze częstszym, jest zaczynanie Różańca z myślą tylko o tym, aby jak najszybciej go zakończyć. Fakt, który się zdarza, ponieważ uważa się Różaniec za praktykę, która ciąży nam bardzo na ramionach, dopóki go nie odmówimy, szczególnie wtedy, gdy zobowiązaliśmy się do tego w sumieniu, lub gdy został nam zadany jako pokuta, prawie wbrew naszej woli.
Wzbudza politowanie fakt, jak wielu odmawia Różaniec źle. Odmawiają go z pośpiechem nie do wiary, nawet zjadają połowę jego słów. Nie chciałoby się z pewnością złożyć w taki niepoważny sposób hołdu ostatniemu ze śmiertelnych, a myśli się, że Jezus i Maryja będą tym uczczeni!
A więc nie ma się co dziwić, jeżeli najbardziej święte modlitwy naszej religii nie przyniosą prawie żadnego owocu i jeżeli odmówionych tysiąc i dziesięć tysięcy Różańców nie uświęci was bardziej.
o drogi współbracie od Różańca, połóż hamulec na twój zwykły pośpiech w odmawianiu Różańca i zrób jakąś przerwę w połowie Ojcze nasz i Zdrowaś, także jedną krótszą po słowach Ojcze nasz i Zdrowaś, przerwy, które zaznaczyłem tutaj poniżej krzyżykiem.
Ojcze nasz, któryś jest w niebie + święć się Imię Twoje + przyjdź królestwo Twoje+ bądź wola Twoja -1- jako w niebie taki na ziemi +
+ chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj i odpuść nam naszć winy ÷ jako i my odpuszczamy naszym winowajcom + I nie wódź nas na pokuszenie + ale nas zbaw ode złego. Amen.
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna + Pan jest z Tobą ± błogosławionaś Ty między niewiastami + i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. +Święta Maryjo, Matko Boża + módl się za nami grzesznymi, teraz + i w godzinę śmierci naszej. Amen.
Z początku będzie wam trudno robić te przerwy, z powodu złego przyzwyczajenia modlenia się szybko, lecz jedna dziesiątka spokojnie W ten sposób odmówiona, będzie dla was bardziej zasługująca niż tysiąc Różańców zmówionych szybko bez rozmyślania i bez żadnych przerw.
Mówi bł. Alan dc Rupe i razem z nim inni autorzy, wśród których
jest Bellarrnin, że pewien dobry kapłan poradził swoim trzem penitentkom - były to trzy siostry - odmawiać pobożnie i bez żadnego roztargnienia
każdego dnia Różaniec przez cały rok, w celu przyozdobienia pięknym
płaszczem chwały Najśw. Dziewicy: to sekret, który, jak mówił, otrzy
z Nieba.
Trzy posłuszne siostry odmawiały wiernie Różaniec przez jeden rok. I to w dniu Oczyszczenia Najśw. Maryi Panny, pod wieczór, kiedy były już w łóżku , Najśw . Dziewica, w towarzystwie św. Katarzyny i św. Agnieszki weszła do pokoju okryta płaszczem całym błyszczącym od światł na którym czytało się napisane w różny sposób złotymi literami: Zdrowaś Maryjo, łaski pełna.
I zbliżywszy się do łóżka starszej siostry powiedziała jej:, ,Pozdrawiam cię, córko Moja, która tak często i tak dobrze mówiłaś Zdrowaś Maryjo! Przyszłam tutaj podziękować ci za piękny strój, który Mi zrobiłaś”. Także dwie święte dziewice podziękowały jej i potem zniknęły razem z Matką Najśw.
Jednak szybko pojawiły się znowu; minęła bowiem zaledwie godzina, Najśw. Dziewica powróciła z tymi samymi towarzyszkami - ubrana tym razem w płaszcz zielony, nie wyhaftowany w złocie i nie n błyszczący i zbliżywszy się do łóżka drugiej siostry, podziękowała także te piękny habit, który Jej zrobiła mówiąc Różaniec. Jednak nie uszło uwagi tej drugiej siostry, że Najśw. Dziewica objawia się jj w płaszczu mnie błyszczącym i zapytała o powód: „Ponieważ - odpowiedziała jej Matka Najśw. - twoja starsza siostra zrobiła Mi płaszcz o wiele piękniejszy odmawiając o wiele lepiej od ciebie Różaniec”. I znikła.
Znowu minęła zaledwie godzina i oto znowu pojawiła się Najśw Dziewica - przyodziana tym razem w łachmany brudne i podarte mówiąc do młodszej siostry: „Córko Moja, tak Mnie ubrałaś: dziękuję”
Zmieszana dziewczyna zawołała: „Czy to możliwe, Pani moja? ja ja ubrałam Cię tak źle? Z łaski Swojej, przebacz mi i zechcicj dać mi trochę

czasu, abym mogła przygotować Ci piękniejszy płaszcz, odmawiając „epiej Różaniec”.
Kiedy wizja znikła, biedna młodsza siostra zasmucona, opowiedziała spowiednikowi to, co się jej zdarzyło i ten polecił jej, aby mówiła jeszcze jeden rok Różaniec z większą pobożnością. I tak uczyniła.
Gdy minął rok, jeszcze w tym samym dniu Oczyszczenia, pod wieczór, zobaczyły ponownie Najśw. Dziewicę. W towarzystwie jak poprzednio, św. Katarzyny i św. Agnieszki, które niosły korony, ubrana w płaszcz niezwykle piękny, Matka Najświętsza objawiła się trzem siostrom i powiedziała im: „Nie obawiajcie się niczego, córki moje, pójdziecie do nieba; już jutro do niego wejdziecie i wielka będzie wasza radość”. Wszystkie trzy odpowiedziały Jej jednogłośnie: ‚„Nasze serce jest przygotowane, kochana Pani, niczego nie pragniemy”.
Tej samej nocy trzy siostry zasłabły, wezwały kapłana i podziękowawszy mu przedtem za tę świętą praktykę, której je nauczał, otrzymały od niego ostatnie sakramenty.
Słodkie oczekiwanie przeciągnęło się aż do godziny Komplety, po której Najśw. Dziewica objawiła się znowu razem z wielką liczbą dziewic szczęśliwych z powierzenia im zadania ubrania w białe tuniki wszystkich trzech sióstr.
Przy śpiewie chórów anielskich zmarły. Ten śpiew mówił:
„Przyjdźcie oblubienice Chrystusa, przyjdźcie przyjąć koronę, którą przygotowałyście sobie same na wieczność”.
Wyciągnijcie kilka nauk z tej historii:
L Jak bardzo ważną jest rzeczą mieć dobrych spowiedników, którzy by zasugerowali święte praktyki pobożności, a w szczególny sposób Różaniec święty.
2. Jak bardzo ważną jest rzeczą odmawiać Różaniec z uwagą i pobożnością.
3. Jak jest łaskawa i miłosierna Najśw. Dziewica względem tego, kto żałuje i postanawia sobie czynić lepiej niż w przeszłości.
4. Jak Ona jest hojna w wynagradzaniu za życia, przy śmierci i w wieczności, małych posług, jakie Jej wiernie oddajemy.
Odmawianie Różańca w postawie skromnej
Dodaję, że trzeba odmawiać Różaniec w postawie skromnej, tj. o ile to możliwe, klęcząc; jeżeli jest to niemożliwe z powodu jakiejś choroby, stojąc lub siedząc.
Można także odmówić go podczas zajęć, kiedy nie można ich przerwać, bo trzeba spełnić obowiązki swego stanu; nie zawsze bowiem praca ręczna przeszkadza w modlitwie ustnej. Uważam, że dusza nasza, będąc ograniczona w swoich działaniach, kiedy jest cała skupiona na pracy rąk, jest mniej skupiona na pracy ducha, jaką jest np. modlitwa; pomimo to, kiedy to jest konieczne, taka modlitwa nie jest bez wartości w oczach Najśw. Dziewicy, która bardziej od czynności zewnętrznej patrzy na dobrą wolę serca.
Radzę wam podzielić Różaniec na trzy różne momenty dnia; jest go podzielić tak, niż odmówić cały za jednym razem..
Jeżeli nie zdołacie znaleźć wystarczającego czasu by zmówić część, zmówcie jedną dziesiątkę teraz, jedną potem; w ten sposób pomimo waszych zajęć i obowiązków będziecie mogli zmówić cały Różaniec zanim położycie się na spoczynek.
Naśladujcie w tym wierność św. Franciszka Salezego. Był kiedyś bardzo zmęczony z powodu wizyt biskupów w ciągu dnia, gdy zbliżała się prawie północ, przypomniał sobie, że pozostało mu jeszcze do odmówienia kilka dziesiątków Różańca, uklęknął więc i zmówił je, zanim się położył do łóżka, chociaż jego sekretarz widząc go zmęczonego, sugerował mu różne powody, aby skłonić go do odłożenia tej modlitwy na następny dzień.
Naśladujcie także wierność, skromność i pobożność tego świętego zakonnika, o którym się mówi w kronikach św. Franciszka, który przed obiadem zwykł był odmawiać Różaniec bardzo pobożnie i ze czcią.
I
Odmawianie Różańca wspólnie lub na dwa chóry
Ze wszystkich sposobów odmawiania Różańca św. najbardziej chwalebnym dla Pana Jezusa, najbardziej zbawiennym dla duszy i którego boi się szatan, jest odmawianie go na sposób psalmów, czyli publicznie.
Pan Bóg kocha zgromadzenia. W niebie, zgromadzeni razem, aniołowie i błogosławieni, śpiewają nieustannie boską chwałę. Na ziemi, zebrani we wspólnotach, sprawiedliwi modlą się jednomyślnie dzień i noc.
Pan Jezus zalecał wyraźnie swoim apostołom i swoim uczniom modlitwę wspólną, kiedy obiecał im, że zawsze kiedy dwie lub trzy osoby znajdą się zgromadzone w Jego Imię, On będzie pośród nich.
Jakie to szczęście mieć Jezusa w swoim towarzystwie! Aby zdobyć je wystarczy zgromadzić się, aby odmówić Różaniec.
Nie z innego powodu chrześcijanie pierwszych wieków zbierali się tak często, aby modlić się razem, pomimo prześladowań cesarzy, zabraniających zgromadzeń; woleli narazić się raczej na śmierć niż wyrzec się zebrania, a więc cieszenia się towarzystwem Jezusa Chrystusa. Taki sposób modlenia się jest bardziej zbawienny dla duszy:
L. Ponieważ zazwyczaj człowiek jest bardziej uważny podczas modlitwy publicznej niż prywatnej.
2. Ponieważ kiedy modlimy się wspólnie, modlitwy poszczególnych osób stają się wspólne całemu zgromadzeniu i tworzą wszystkie razem tę sarną modlitwę, w ten sposób, że jeżeli ktoś modli się mniej dobrze. dopełnia jego brak ktoś inny ze zgromadzenia, kto modli się lepiej; silny podtrzymuje słabego, gorliwy zapala letniego, bogaty wzbogaca ubogiego, zły jest uważany za dobrego.
3. Ponieważ osoba, która odmawia sama Różaniec, ma tylko zasługę swego Różańca, a jeżeli go odmawia z trzydziestoma osobami, ma zasługę trzydziestu Różańców. Takie są prawa modlitwy wspólnej. Jaki zysk! Jaka korzyść!
4. Urban VIII zadowolony z nabożeństwa do Różańca św., który odmawiało się na dwa chóry w wielu miejscach w Rzymie, szczególnie w klasztorze w Santa Maria Sopra Mineroa Minera udzielił stu dni odpustu za każdy raz, kiedy się go odmówi na dwa chóry (Breye Adperpetuam rei metizoriw;, AD 1626). Stąd za każdym razem, kiedy odmawia się Różaniec wspólnie, zyskuje się sto dni odpustu. Następni papieże za odmówienie cząstki Różańca udzielili zupełnego odpustu.
5. Modlitwa wspólna jest bardziej skuteczna od modlitwy indywidualnej dla złagodzenia gniewu Bożego, wyjednania Jego miłosierdzia; z lego powodu Kościół, prowadzony przez Ducha Świętego, popierał ją zawsze we wszystkich katastrofach i powszechnych klęskach.
Papież Grzegorz XIII oświadcza w swojej bulli, że trzeba wierzyć, iż modliwy publiczne i procesje Braci od Różańca św. przyczyniły się do wyproszenia u Boga wielkiego zwycięstwa odniesionego przez chrześcijan w zatoce lepanto nad flotą turecką, w pierwszą niedzielę października 1571 r.
Błogosławiony król Ludwik Sprawiedliwy podczas oblężenia La Rochelle, gdzie zbuntowani heretycy mieli swoją twierdzę, napisał do królowej, swej matki, aby zarządziła modlitwy publiczne, aby szczęście sprzyjało jego armii. Królowa zarządziła odmawianie Różańca publicznie w kościele Ojców Dominikanów na przedmieściu św. Honorata w Paryżu; co zostało dokonane na zarządzenie arcybiskupa.


W końcu Różaniec, mówiony wspólnie, jest groźniejszy dla szatana. Tworzy się bowiem, tym sposobem, zwycięska armia przeciw niemu.
Tryumfuje on czasem z wielką łatwością nad modlitwą osoby pojedynczej, lecz z trudnością to może uczynić, jeżeli ta modlitwa jest złączona z modlitwą innych. Łatwo jest złamać jedną gałąź; jeżeli jednak złączycie ją z kilkoma innymi, kto będzie mógł złamać wiązkę? Nikt; jedność tworzy siłę.
Jednoczą się żołnierze w korpusy wojskowe, aby rozproszyć swych nieprzyjaciół; łączą się często rozpustnicy dla swych rozwiązłości i balów; jednoczą się sami szatani, aby nas stracić; nie złączyliby się chrześcijanie, aby cieszyć się towarzystwem Jezusa Chrystusa, aby złagodzić gniew Boży, aby przyciągnąć Jego łaskę i Jego miłosierdzie, aby zwyciężyć i zwalczyć skuteczniej szatanów?
Drodzy bracia od Różańca, mieszkacie w mieście lub na wsi, blisko kościoła parafialnego lub kaplicy, idziecie do nich przynajmniej co wieczór za pozwoleniem rektora parafii i w towarzystwie tych, którzy także zechcą przyjść, aby odmówić razem Różaniec. Jeżeli jednak nie macie tej „wygody, aby mieć blisko kościół lub kaplicę, czyńcie to samo w Waszym domu lub w domu jakiejś znaczniejszej osoby z wioski.
Jest to święta praktyka, którą Pan Bóg w swoim miłosierdziu zawsze błogosławił w miejscach, gdzie ją ustanowiłem w celu zachowania i przynmożenia owocu głoszonych misji, i aby przeszkodzić grzechowi.
Nie widziało się w tych miejscach i wioskach, zanim została tam ustalona praktyka odmawiania Różańca św., nic prócz tańców, rozpusty, rozwiązłości nieskronmości przysięgania, kłótni, niezgody; nie słyszało się nic innego jak tylko nieuczciwe piosenki i słowa dwuznaczne; teraz słyszy się tam tylko pobożne pieśni i psalmodię Ojcze nasz i Zdrowaś, widzi się tam tylko budujące wspólnoty dwudziesto, trzydziesto-, stu-
więcej osobowe, które o ustalonej godzinie śpiewają na sposób zakonników pieśni Bogu. W niektórych miejscach nawet jest odmawiany Różaniec codziennie w trzech różnych godzinach dnia. Jakież błogosławieństwo Nieba!


  PRZEJDŹ NA FORUM